Wielu z nas nie niechętnie zjada owoce w całości. Dużo osób obiera wszystkie owoce ze skórki, jeszcze inni pozbywają się jadalnych i nawet najdrobniejszych pestek. Podczas gdy to właśnie w tych częściach owoców znajduję się niekiedy najwięcej substancji wartościowych dla naszego organizmu. Doskonałym tego przykładem są pestki moreli gorzkiej! Okazuje się, że te niepozorne i właściwie mało znane pestki, mogą być skuteczne czy choćby nawet skuteczniejsze po prostu od metod tradycyjnych walki z rakiem! Dobroczynne działanie tych pestek wynika z dużej zawartości witaminy B17.
Pestki moreli gorzkiej pochodzą z dzikich odmian drzew morelowych. Swym wyglądem przypominają migdały, a w smaku – pestki jabłek. Pestki moreli gorzkiej dostarczają ludzkiemu organizmowi wiele minerałów, w tym szczególnie dużo magnezu. Oprócz witaminy B17 są także źródłem kwasu salicylowe (o działaniu bakteriobójczym) i pangamowego (witaminy B12).
Zainteresował Cię ten post? Zatem najedź na
link do www i ciesz się następnymi newsami. W razie jakichkolwiek wątpliwości - odezwij się do nas.
Owe pestki to nie tylko amigdalina, to również
witaminy A i E! Warto pamiętać, że dobroczynne działanie wykazują jedynie pestki moreli gorzkiej - odmiana słodka nie ma pożądanego działania (ekoj.pl/produkty/bakalie/pestki/51.html). Takie pestki powinny pochodzić z upraw ekologicznych, w innym przypadku możemy sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc. Nie powinny być gotowane ani parzone, ponieważ w czasie takiego procesu tracą swoje dobroczynne właściwości.
Pestki należy przechowywać w odpowiednich warunkach - w suchym i ciemnym miejscu, najlepiej w opakowaniach zabezpieczających przed utlenieniem.
Wraz z nadejściem jesieni rozpoczyna się kłopot z powracającymi infekcjami i chorobami. Bardzo silnie narażone w tym sezonie są górne i dolne drogi oddechowe, a ich zapalenie potrafi doprowadzić do ciężkich powikłań.
Choroba okazuje się nieprzyjemnym doznaniem, a przy tym poważnie komplikuje życie zawodowe i osobiste. Warto wspomagać swą odporność, by nie dać się chorobie w tym trudnym czasie.
Kolejnym niezwykle cennym dla człowieka darem natury jest rokitnik. Owoce rokitnika zawierają dużą ilość B-karotenu i flawonoidów (kwercetyna i rutyna), które wykazują właściwości antywirusowe, antybakteryjne i przeciwzapalne. Składniki zawarte w soku z owoców rokitnika opóźniają procesy starzenia, wzmacniają wzrok, pomagają w zapobieganiu powstawania zatorów w naczyniach krwionośnych oraz zawałom serca, spierają regenerację skóry, pomagają w leczeniu chorób przewodu pokarmowego i zwiększają
odporność organizmu. Sok z rokitnika zawiera dużą ilość witaminy C - rokitnik obok dzikiej róży ma jej najwięcej spośród wszystkich owoców! Z tego powodu picie soku z owoców rokitnika jest szczególnie wskazane w okresie jesienno-zimowym, gdy jesteśmy znacznie bardziej narażeni na choroby. Natomiast jeśli dopadnie nas już jakiś wirus, sok z rokitnika pomoże w leczeniu zapalenia gardła, nosa, migdałków i zatok nosowych. Zalecana dawka to 10-30 ml dziennie (sprawdź). Sok z rokitnika można pić rozcieńczony wodą lub innym sokiem owocowym (¼ szklanki soku z owoców rokitnika i ¾ wody lub innego soku). Warto wiedzieć także, że
sok z rokitnika wzmacnia tkanki oraz zapobiega anemii, korzystnie wpływa na procesy przyswajania witamin i innych składników odżywczych, dlatego szczególnie zalecane jest picie takiego soku do posiłków.
