Autyzm jest zaburzeniem dotyczącym rozwoju, które ma prostolinijny związek z zaburzeniami pracy mózgu. Posiada kilka charakterystycznych właściwości. Dzieci autystyczne odizolowują się od otoczenia, niekiedy zamykają się w sobie. Ich kontakt i wymiana informacji z otoczeniem są nad wyraz ograniczone. Dla wielu wychowawców zaburzenie to brzmi jak wyrok dla ich pociechy. Czy jednakże tak musi być? Czy jest możliwość wyleczenia się z tego ograniczenia?
Na wstępie należałoby także zaznaczyć, że autyzm ma nad wyraz szerokie spektrum autystyczne. Wyróżnia się zespół Aspergera, autyzm wczesnodziecięcy i autyzm atypowy. Są także inne jego odmiany. W każdym razie dzieci posiadające zespół Aspergera co więcej izolują się od rówieśników, jednakże w głębi serca mają potrzebę budowania głębokich relacji z innymi (więcej na ten temat: Mam Swój Świat). Jeśli chodzi o przyczyny autyzmu, to nadal nie ma co do nich zgodności. Nikt konkretnie ich nie scharakteryzował. Ale faktem jest, że są one natury psychologicznej i biologicznej. Jeśli chodzi o biologiczne, to istnieje duża możliwość, że mają związek z okresem prenatalnym dziecka i przyczynami natury neurologicznej. To wszystko musiało rzutować również na sferę psychiki dziecka.
W zasadzie to wyróżnia się dwa rodzaje autyzmu: dziecięcy i schizofreniczny (więcej na ten temat: ). W przypadku schizofrenicznego dziecko mocno odizolowuje się od rówieśników. W przypadku autyzmu dziecięcego,
pociecha ma ogromną nadwrażliwość na bodźce. Jest to tak duże oddziaływanie tych bodźców, że dziecko ma problemy z poprawnym ich przyswojeniem i dlatego ucieka do własnego świata. Trzeba przy tym dodać, że nazwa „dziecięcy” nie oznacza, że dotyczy tylko okresu dziecięcego. Ale chodzi tu o to, że został przyuważony w tym okresie.